Content
poniedziałek, 9 maja 2016
Etykiety:
me myself and i
,
niedokończone
,
no sugar added
,
pomysł na
,
prywatnie
kierunek na: tatuaż
po długich przymiarkach, po przeróżnych listach za i przeciw,
i z uwagi na okoloczności towarzyszące
- w końcu! zdecydowałam się na tatuaż.
bardzo specyficzny, bardzo hermetyczny.
i już od kilku tygodni tak naprawdę- nadaje rytm wielu moim krokom.
2 komentarze :
at: 10 maja 2016 16:29 pisze...
Szalejesz! :)
at: 10 maja 2016 16:31 pisze...
no cóż, jestem trochę rockendrolową dziewczyną ;-)
Prześlij komentarz