1. to był-
nieskończenie piękny miesiąc dla mnie ;-)
- stąd też- nieskończona bransoletka.
2. miesiąc spotkań z niezwykłymi ludźmi, rozmowami pełnymi pasji,
i chyba wręcz niepoliczalną ilością wypitych kaw.
- rozmowy, które niosły światło.
3. jest taki ktoś, który potrafi tak żonglować słowami, że nie ma siły,
to jest wielka LUV o barwie sjeny palonej.
to oczywiste, że w związku z zaistniałą sytuacją
- po prostu musiałam mieć autograf jonathana i jego najnowszą powieść.
4. podryfowałam sobie na kurs.
I tak na razie- póki co- wstępnie- kotwica rzucona. bujam się na falach
i czekam na to, co będzie dalej. kto wie, może przybiję do brzegu, i zostanę w tym miejscu na dłużej.
5. filmowo- z nadzieją. Wałęsa.
6. jesień panie. I zima idzie. I jeszcze daleko do wiosny, panie sierżancie.
i choć doszłam do wniosku, że może już jestem trochę za duża na czapkę z pandą,
i tak w tym roku zima będzie pod znakiem: wszystkie misie świata.
0 komentarze :
Prześlij komentarz