powoli wracam do codziennej pracowej rzeczywistości.
z mniejszymi bądź większymi sukcesami.
i zaskakująco wiele pozytywów wniósł w moje życie ten wyjazd.
pewne rzeczy okazały się być bardzo mi bliskie,
wręcz na wyciągnięcie ręki
- gdy wcześniej mi się wydawało, że odległość w czasie i przestrzeni
jest zbyt duża, by można ją było pokonać.
jeszcze nie odkryłam swojej czerwieni,
jeszcze mi nie po drodze do ferii barw,
jeszcze pielęgnuję swój smutek.
bo tak naprawdę ten czas jest mój, i go potrzebuję.
a szczęście to przecież nie tylko czterolistna koniczyna.
i najnowsza piosenka edyty bartosiewicz z rewelacyjnym tekstem:
gdy nadejdą gorsze dni- razem łatwiej je przetrzymać
nucąc melodię co wnet największą z prac w pogodną zmieni myśl
w pogodną zmieni myśl
gdy będziesz tu
gdy będziesz obok
Dzisiaj w nocy przyszło sirocco
2 miesiące temu
2 komentarze :
at: 22 maja 2011 22:49 pisze...
Dopiero Kraśko mi w TV powiedział, że to Prosiakowa piosenka:)
at: 23 maja 2011 10:37 pisze...
Nie wiem, ale tak średnio lubię jej głos, coś mnie w tej piosence denerwuje!
Prześlij komentarz