Content

wtorek, 9 marca 2010

spotkania


uwielbiam spotkania wszelakie.
lubię chłonąć atmosferę kawiarnianą,
zapiski na serwetce czynić.

właściwie nie ma znaczenia dla mnie czas i wymiar tych spotkań,
ani miejsce.
i brakuje mi tych mannowych kaw z tg ;-) które jakoś tak nagle gdzieś ucichły...

jakiekolwiek spotkanie wiąże się z poznaniem.
takież też było moje ostatnie spotkanie z bartkiem i elą.
pełne rozmów, pełne poznania, pełne kawiarnianych klimatów,
i włoskiej wody mineralnej.

tylko, sobie myślę, że mnie najwygodniej jest z boku,
przysiąść, zasiąść nad kawą i się zasłuchać.

* * *
choć czasem wyrywa się ze mnie i próba odsłonięcia pewnych rzeczy.

i bliska byłam przyznania się do tego, jak bliska byłam rezygnacji z ex universa, i z całej reszty.
ale w tej chwili ta wiedza i takie poznanie nic by nie zmieniło.
ex universa jest już przyklepane ;-)

i w świecie historii najnowszej też zakrzywiam sobie trochę czaso-przestrzeń różnymi rozmowami i spotkaniami.
rozmowami o akcentach, smakach, i różnościach.
kawa w mannowym kubku wystąpi w roli głównej w najbliższych dniach (podobnie jak i tg.)

poza tym, ha! ktoś tu dostał super extra zaproszenie na bardzo ciekawe, aczkolwiek majowe spotkanie. co prawda póki co ustne zaproszenie, ale jest jeszcze masę czasu na formalności, podania ;-)

0 komentarze :

Prześlij komentarz

Blog Archive

O mnie

Moje zdjęcie
po prostu: blondynka. wierzy, że zihuatanejo istnieje naprawdę. wierny wyznawca moleskine'a.