a Ty byś chciał, żebym ja latał
i wiarą mą przenosił skały.
(zapachniało gałczyńskim)
notatki z nieudanych rekolekcji paryskich
Dzisiaj w nocy przyszło sirocco
4 miesiące temu
a Ty byś chciał, żebym ja latał
i wiarą mą przenosił skały.
(zapachniało gałczyńskim)
notatki z nieudanych rekolekcji paryskich
3 komentarze :
at: 10 lutego 2010 17:43 pisze...
(...) a ja bym chciał, żebyś nie latał
lecz chodził pomiędzy nami.
:))
at: 10 lutego 2010 23:04 pisze...
i wiarą mą nie wystraszył ludzi:)
at: 11 lutego 2010 00:22 pisze...
na czasie... nawet nie wiesz jak bardzo i wiara i Paryz...
Prześlij komentarz