ostatnimi czasy dużo pytań padło w różnych dyskusjach.
a chyba najważniejszymi pytaniami są pytania o wyznania.
otóż przez wiele lat obracałam się w kręgu jednego wyznania, ale różnych rytów: a więc rzym-kat i greko-kat.
przyznaję, że mimo całej mojej sympatii do łaciny i integrystów
najbliższa memu sercu jest liturgia wschodnia.
a jednak- tak się w pewnym momencie moje losy potoczyły,
że przyszło mi się związać poniekąd zawodowo z kościołem luterańskim.
i mimo tego, że jednak jakoś najbliżej mi do katolickości,
nauka lutra okazała się być fascynującym doświadczeniem.
i te wszystkie "sole"- sola fide, solus christus, soli deo gloria.
no bo czy może być piękniejsze wyznanie wiary od: tylko bogu chwała
(btw: luterańsko jestem radykalna ...)
a jednak- mimo fascynacji, mimo niezmiernych luterańskich sympatii
- nie wyobrażam sobie siebie w innym kościele.
* * *
co prawda kiedyś moje dylematy podsumowano w ten sposób- iż powinnam zapisać się
do ukraińskiego kościoła staroluterańskiego- bo miałabym i liturgię wschodnią, i staroluteranizm ;-)
Dzisiaj w nocy przyszło sirocco
5 miesięcy temu
2 komentarze :
at: 10 listopada 2009 00:10 pisze...
Ukraiński kościół staroluterański? Łomatkopolko...
at: 10 listopada 2009 09:39 pisze...
prawda że brzmi pięknie?
ukraiński kościół staroluterański :-)
no to jest miejsce, gdzie chyba już miałabym wszystko, co lubię ;-Z)
Prześlij komentarz