Content

poniedziałek, 27 lipca 2009

rozumiem że twój majestat



…panie, mówiłem, tam na gałęzi drzewa siedzi kruk.
rozumiem, że twój majestat nie może się zniżać do mówiącego.
lecz ja potrzebuje znaku. gdy skończę moją modlitwę, spraw,
aby ten kruk odleciał. to będzie jakby skinienie w moją stronę na znak,
że nie jestem zupełnie sam na świecie…

i patrzyłem na ptaka. ale on siedział nieruchomo na gałęzi.
wtedy znowu zwróciłem się do kamienia.

panie, mówiłem, masz słuszność. twój majestat nie może zniżyć się do moich żądań. gdyby kruk odleciał, byłbym jeszcze smutniejszy.
bo taki znak byłby znakiem danym mi przez kogoś równego
– a więc znowu przeze mnie samego, znowu byłby odbiciem moich pragnień.
i ciągle tkwiłbym w swojej samotności.

i oddawszy cześć wróciłem.

lecz wtedy właśnie moja rozpacz ustąpiła miejsca nieoczekiwanej radości…


- zapachniało twierdzą.
- zapachniało exupery

* * *

0 komentarze :

Prześlij komentarz

Blog Archive

O mnie

Moje zdjęcie
po prostu: blondynka. wierzy, że zihuatanejo istnieje naprawdę. wierny wyznawca moleskine'a.