weekend upłynął mi pod znakiem kawy. i pod znakiem rozmów.
prawie nocnych polaków rozmów :-)
swoją drogą- trochę nagięłam pojęcie słynnej ( wg t) kwintesencji.
ale - czasami taka otwartość w pojęciowaniu,
jest ważna- aby nastąpiło spotkanie.
chociaż,
po cichu przyznam- że przydałoby się też takiej kwintesencji
w moich rozmowach z migi, a nawet z t.
a jazzusband- jak na razie zapowiada się ciekawie.
Dzisiaj w nocy przyszło sirocco
4 miesiące temu
0 komentarze :
Prześlij komentarz