Content

czwartek, 30 września 2021

słów twoich słucham


i właściwie z tymi słuchawkami wiąże się kolejna historia o słabości mojej woli,
oraz porywami do słabości do klimatów #blingbling
niby taki drobiazg, a jednak jest ze mną od wielu lat, i chyba zostanie jeszcze dłużej.
z jednej strony - niesustająco pracuję nad tym, żeby do rzeczy podchodzić racjonalnie, nie emocjonalnie. bo rzecz to tylko rzecz.
ale....
ale nie zamierzam tutaj wyciągać teorii, że rzeczy mają duszę itp., nie, po prostu niekiedy konkretne emocje, konkretne sytuacje związane z daną rzeczą są warte zachowania.
jasne, najważniejsze są wspomnienia w naszej głowie, ale czasem tak najzwyczajniej w świecie- konieczne jest dotknięcie.
takie sprawdzenie, upewnienie się, przetestowanie organoleptycznie, że pewne zdarzenie czy historia miała miejsce.
takie zapukanie do drzwi kamienia, choć wiemy, że to ten realny świat jest wart powrotu, i jest wart bycia obecnym tu
i teraz, nie uciekania się do zwiewności wspomnień.

ostatnio słucham różnych słów, choćby w pewnych konferencjach, pozwalam im opadać, osadzać się w mojej głowie, robiąc taki dywan jak jesienią robią liście.
czy będę te kasztany nosić w kieszeni przez najbliższe 5 lat, czy może zostawię je za sobą po tygodniu- nie wiem, nie wiem.
ale słucham, słucham.

* * *
słowo twoje jest pochodnią...

0 komentarze :

Prześlij komentarz

Blog Archive

O mnie

Moje zdjęcie
po prostu: blondynka. wierzy, że zihuatanejo istnieje naprawdę. wierny wyznawca moleskine'a.