krok za krokiem, małymi etapami staram się ostatnio robić porządki w mojej głowie.
wymyśliłam sobie bowiem, że najwyższy czas pokonać wszystkie smutki i ciemności.
i że może to już jest pora, żeby spróbować pójść w stronę światła.
i tak krok za krokiem, powoli i delikatnie sprawdzam, czy jest mi po drodze ze szczęściem.
inna sprawa, że najlepiej mi się te ścieżki przemierza w czerwonych butach.
jako rzecze klasyk: w czerwonym zawsze podejrzany ;-)
* * * do G.*
i nawet nie wiesz jak bardzo, nie zważając na nic, nawet na te piękne buty,
nie oglądając się na nic, chciałabym skoczyć za tobą w przepaść życia.
1 komentarze :
at: 14 kwietnia 2020 16:57 pisze...
do światła zawsze warto
Prześlij komentarz