Content

poniedziałek, 2 stycznia 2012

także tego

przyznaję, nie miałam w planach czynienia jakichkolwiek rocznych podsumowań (no, poza książkami oczywiście).
ani w planach tak za bardzo nie mam czynienia jakichkolwiek postanowień.




w sumie- już dawno wyszło,
że postanowienia jakoś tak bardziej pasują do wielkanocy,
kiedy po czasie zamyślenia, wszystko -łącznie z przyrodą budzi się do życia.

zeszły rok zaczynałam taką oto kartką z kalendarza:



a jednak wielu zmian, które przyniósł rok ubiegły- nie przewidziałam.
i był to dla mnie czas- wielu zaskoczeń, wielu lekcji, wielu nauk,
czas- kiedy pewne rzeczy zmieniły całkowicie swój bieg, i wygląd.

i szczerze mówiąc- nie ze wszystkimi zdążyłam się oswoić.

nadal nie jestem najlepszym na świecie rozwiązywaczem sudoku ;-)
nadal chciałabym się nauczyć wielu rzeczy.
nadal mi brakuje mądrości czy zdolności do ułożenia pewnych spraw.
nadal nie umiałabym powiedzieć
- jak oceniam tamten ubiegłoroczny czas, tak różny był od tego co znam.

ale ten styczeń- tak bardzo pachnie marcem,
że aż mnie te postanowienia kuszą ;-)

i tak- w związku z tym, niniejszym ogłaszam, że zamierzam popracować nad sobą, nad niektórymi swoimi postawami.

2 komentarze :

Bartosz Cicharski says:
at: 2 stycznia 2012 15:49 pisze...

No to za Twoje ogłoszenie i zamiar trzymam kciuki:) A co do tego, co wymieniłaś jako "nadal", to w tym roku moja ciocia złożyła mi ładne życzenia. Abyśmy potrafili być nieco gorsi, niż chcielibyśmy być - i abyśmy potrafili to sobie wybaczyć. Czyli nie musisz być najlepszym rozwiązywaczem sudoku na świecie:)

Przypomina mi się obrazek, który niedawno ujrzałem, a który świetnie podsumował, czym są postanowienia noworoczne: it's a to-do list for the first week of January.

oh, wait! says:
at: 2 stycznia 2012 16:14 pisze...

cichy!
wjeżdżasz mi na ambicję, oczywiście, że z sudoku muszę ;-)

ale fakt- życzenia świetne- to jak z tym zdaniem- Panie, daj mi silę, abym zmieniła to, co zmienić mogę; daj mi cierpliwość, abym zniosła to, czego zmienić nie mogę; i daj mi mądrość, abym odróżniła jedno od drugiego.

u mnie chyba największym problemem jest nieodróżnianie właśnie...

Prześlij komentarz

Blog Archive

O mnie

Moje zdjęcie
po prostu: blondynka. wierzy, że zihuatanejo istnieje naprawdę. wierny wyznawca moleskine'a.