i także życzyłabym sobie mniej skrajności.
takiego ostatecznego osądzania siebie, ludzi,
zdarzeń.
bo można być tak niesamowicie blisko-
a widzieć tylko odległość.
trochę mi ta chwilowa skrajność zapachniała
wiedeńsko- praskimi schodami ruchomymi do metra.
w pierwszej chwili- strasznie bardzo straszne, że aż strach,
a gdy zamknąć oczy- zjazd zajmuje sekund kilka.
do r.:
teraz podczytując różne rzeczy- w końcu pomyślałam i o tagach,
byłam dzisiaj tak blisko- nie wiedząc tego.
a starając się wypatrzeć daleko-
poprzez...
Dzisiaj w nocy przyszło sirocco
4 miesiące temu
0 komentarze :
Prześlij komentarz