Content

sobota, 9 sierpnia 2008

po męsku



byłam sobie na poważnej męskiej wyprawie na ryby :-)
zamierzenia i plany: nie wracamy bez sandaczy.
efekt końcowy: 1 mały i mizerny leszczyk.

ale ja dzięki temu zyskałam żyłkę do koralików :-)
bo żyłkę do wędkarstwa nadal mam

0 komentarze :

Prześlij komentarz

Blog Archive

O mnie

Moje zdjęcie
po prostu: blondynka. wierzy, że zihuatanejo istnieje naprawdę. wierny wyznawca moleskine'a.