znowu w pracy :-)
jak na razie: zachwycona.
atmosferą, ludźmi, a nawet miejscem.
bo zielono za oknem, a ja udaję, że nie mam zielono w głowie :-)
ba, nawet poznaniem zuzi
ostatnio przeglądałam sobie mój ulubiony słownik wielojęzyczny z readers digest.
co prawda jest mało praktyczny, no bo strasznie wielki,
poza tym jakoś nie umiałam sobie wyobrazić do czego będzie potrzebna np. znajomość silnika, i nazw elementów w 4 językach.
a tu ku mojemu zaskoczeniu-
całkiem przydatne okazały się strony o budownictwie.
i już teraz wiem jak się nazywa więźba dachowa po angielsku. :-)
a także krokiew czy wieszar.
* * *
jeszcze trochę i wyciągnę właściwości betonu :-)
Dzisiaj w nocy przyszło sirocco
3 miesiące temu
0 komentarze :
Prześlij komentarz