Content

poniedziałek, 25 czerwca 2007

save the last dance


generalnie jest to klasyczny film z serii ona piękna, on jeszcze piękniejszy.
i w sumie ratuje go julia stiles,
notabene lubię ją za nicolette z the bourne identity.

mniejsza z większym.
niniejszym przedstawiam moim zdaniem najlepszą scenę z filmu.
a także takie wykonanie tańca, jakiego julii chyba będę zawsze zazdrościć.

i mimo, że pewnie nigdy nie uda mi się tego dokonać,
to chciałabym przynajmniej
li i jedynie
mieć możliwość wykonania swojego ostatniego tańca.
ostatniej pieśni.
gdzieś kiedyś tam.

0 komentarze :

Prześlij komentarz

Blog Archive

O mnie

Moje zdjęcie
po prostu: blondynka. wierzy, że zihuatanejo istnieje naprawdę. wierny wyznawca moleskine'a.