Content

poniedziałek, 12 marca 2018

mam marzenie


i nie mam na myśli tylko słynnej hulajnogi ;-)
(która się nieustająco zbiera w skarbonce, aż kiedyś się uzbiera i stanie się faktem, jako rzekłam!).

mam takie marzenie, że przełamię trudy ostatnich miesięcy czy nawet lat.
mam takie marzenie, że jak mocno, mocno będę słuchać kolejnych lectio divina, to będę też umiała pewne rzeczy powiedzieć. i że w końcu zobaczę to słynne światełko.

i choć nadal twierdzę, że moje ulubione kwiaty to tulipany,
mam takie marzenie, że ktoś mi kiedyś przyniesie bukiet frezji.

0 komentarze :

Prześlij komentarz

Blog Archive

O mnie

Moje zdjęcie
po prostu: blondynka. wierzy, że zihuatanejo istnieje naprawdę. wierny wyznawca moleskine'a.