a i owszem, czasami zdarza mi się myśleć.
choć przyznaję, że najczęściej na zbyt wiele rzeczy reaguję impulsywnie,
i czasem (chyba) zbyt emocjonalnie.
i czasem przejmuję się rzeczami, na które nie mam żadnego wpływu,
a innym razem omijam szerokim łukiem kwestie, w które zdecydowanie powinnam się zaangażować.
co istotne- nie ukrywam, że kieruję się bardzo subiektywnie pojmowanym zen.
i na większość rzeczy patrzę sobie z mojego punktu widzenia.
na niektóre sprawy mam bardzo niski próg tolerancji,
(i na te reaguję strasznie bardzo mocno)
inne- z kolei- zupełnie mnie nie ruszają...
jak widać: po prostu blondynka ;-)
Dzisiaj w nocy przyszło sirocco
4 miesiące temu
0 komentarze :
Prześlij komentarz