In paradisum deducant te angeli,
in tuo adventu suscipiant te martyres,
et perducant te in civitatem sanctam Ierusalem.
Chorus angelorum te suscipiat,
et cum Lazaro, quondam paupere
æternam habeas requiem.
oczywiście łacina.
zresztą wszelkie spotkania z magdą odbywały się pod hasłem różnych sympatii.
moich do łaciny i hymnów wszelkiego rodzaju,
ba nawet ostatnio do warownym grodem ;-)
a z kolei magdowych do pieśni żydowskich, do osieckiej.
wiele rzeczy- dzięki niej po raz pierwszy usłyszałam
- i chyba dlatego też do mnie zostało powiedzenie ostatnich kwestii.
ja, która gotowa zrobić wszystko, byle nie mówić, nie rozmawiać,
takiej mnie przypadło pożegnanie wielu znajomych w imieniu magdy.
a także- co równie trudne- choć w wersji pisanej
- pozostawienie informacji i zmian w kilku serwisach społecznościowych.
jednak nie zmieniłam czasu- w tych wszystkich opisach.
bo przez taką obecność- magda dla nas ciągle jest.
Dzisiaj w nocy przyszło sirocco
1 miesiąc temu
2 komentarze :
at: 20 grudnia 2009 20:10 pisze...
ja też...
at: 26 grudnia 2009 10:36 pisze...
wesołych:)
Prześlij komentarz