przyznaję- pasjami lubię reklamę.
zważywszy, że generalnie reklama tv jest mi niedostępna ;-)
prasowa też rzadko do mnie trafia ostatnimi czasy,
a więc pozostaje ogólnie pojęta outdoorowa.
chociaż tak naprawdę jestem miłośniczką właśnie prasowo/plakatowo/billboardowej ;-)
(czasami udaje mi się nadrobić jakieś zaległości w reklamach tv
dzięki vimeo, lub yt.- ale to i tak mało. nie udało mi się nawet wybrać jeszcze
na żadną noc reklamożerców....
a ja prywatnie mam zielono w głowie :-)
stąd sympatia do różnych eko pomysłów i eko kampanii.
oszczędzam wodę, wyłączam światło i segreguję śmieci.
(ba, nawet oddzielam zakrętki od butelek- zakrętki idą na jakąś akcję społeczną)
i nie kupuję kosmetyków testowanych na zwierzętach.
(bo z zasady nie kupuję żadnych :-))
a, i uwielbiam! płócienno/lniane shopping bagi.
mam z żółtym rowerkiem, dziewczyńską w różyczki, tambylczą kaszebe :-)
a mimo to- podpiszę się pod tym hasłem:
chrońmy ruziowe flamingi :-)
choćby dlatego, że są awesome :-)
* * *
agencja: ddb, warszawa; copy: chroń je zanim znikną
duży flamingowy plakat
duży plakat z żółtą rybką
p.s.
w ramach porządków - ostatnio skutecznie sprzątnęłam sobie nawet słynny gratisowy tusz do rzęs, więc nie mam nic ;-)
p.s.2
w znajomości i wyznawaniu się NA reklamie- daleko mi do pt.
ale lubię swoje fascynacje i zadziwienia, choć pewnie nie uda mi się nigdy wskoczyć na wyższy lvl od pawianków :-)
Dzisiaj w nocy przyszło sirocco
2 miesiące temu
0 komentarze :
Prześlij komentarz