Content

piątek, 3 kwietnia 2009

nie umiem



czasami nie umiem wielu rzeczy.

na pewno jedną z nich - jest przegrywanie.
nie umiem przegrywać.

czasami zbyt wiele rzeczy traktuję ambicjonalnie
- czasami nie umiem po prostu odpuścić, czy popłynąć z prądem.

a czasem nie umiem dokonywać dobrych wyborów,
czy postępować dobrze- mimo tego, że przecież wiem, co powinnam zrobić.
niekiedy - wiem,
a to jednak okazuje się być za mało.

jak właśnie- w ten piątek.
- kiedy stałam na przystanku i czekałam na tramwaj
- i widziałam człowieka szukającego w śmietniku jedzenia.
przecież tak niewiele wysiłku kosztowałby ten ruch,
gdybym podała temu człowiekowi torbę ze swoimi zakupami,
choć tam były tylko grahamki i jakiś serek.

a jednak mimo, że powtarzałam sobie w myślach,
że powinnam- nie umiałam tego zrobić.

nawet- mimo tego, że trwałam w takim szczególnie istotnym
wielkopostnym upomnieniu- żeby cały czas widzieć chrystusa w drugim człowieku.

a takie chwile - niestety-
to jak motyle.
zatrzymują się na chwilę przy nas, stają nam na sekundę przed oczyma,
i lecą dalej....

0 komentarze :

Prześlij komentarz

Blog Archive

O mnie

Moje zdjęcie
po prostu: blondynka. wierzy, że zihuatanejo istnieje naprawdę. wierny wyznawca moleskine'a.