
pierwszy raz właściwie z taką niecierpliwością oczekuję ducha pocieszyciela.
zawsze mi się wydawało, że nauka o zmartwychwstaniu jest prostą rzeczą- w końcu spełniły się słowa proroków.
ale co innego czytać, a co innego doznawać.
co innego tracić kogoś tak bliskiego- jak był jezus dla swoich uczniów.
i mimo anioła, mimo kobiet,mimo pustego grobu
- przyjąć naukę, że oto zmartwychpowstał.
że oto będzie królować.
już nawet nie chodzi o to, że z nazaretu.
ale inaczej przyjmuje się pewne słowa słysząc,
a inaczej przeżywając prawdziwie.
i mimo radości ze zmartwychwstania,
czekam także na pocieszyciela,
na ukojenie ludzkich prostych myśli.
o Ty, który nawet wody czynisz sobie poddane,
naucz mnie radości zwycięstwa życia nad śmiercią.
bo czymże jest chodzenie po wodzie w świetle takiej ra
0 komentarze :
Prześlij komentarz