Content

poniedziałek, 24 grudnia 2007

dla mnie to ... chińszczyzna :-)



w tym roku produkcja wyroczków to jak mała fabryka.
aczkolwiek chyba po raz pierwszy doczekałam się pochwały do Jk. :-)
no ale cóż, przez ciernie do gwiazd.

a duch działa kędy chce- szczególnie działa kiedy każdy losuje sobie werset z pisma.
dla XRZ- na rozliczne rozmowy o pannach ( pannach mądrych i głupich i lampach oliwnych), duch wskazał kolejny werset o świetle.
ja swój wyroczek będę wybierać dopiero jutro,
choć tak naprawdę nie wiem, co chciałabym usłyszeć.
czy słowa zachęty, czy zalecenie odwagi, a może tak po prostu świątecznej radości.
pożyjemy, zobaczymy :-)

jednakowoż świątecznie fragment modlitwy chińskiej;

powiedziałem do anioła, który stał u bram nowego roku:
daj mi światło, bym mógł pewnie wkroczyć w to, co niepewne.
ale on odpowiedział: idź prosto w ciemność.
i oddaj swoje ręce w rękę Boga.
bo jest to lepsze niż światło i pewniejsze niż jakakolwiek droga


i tym akcentem...

0 komentarze :

Prześlij komentarz

Blog Archive

O mnie

Moje zdjęcie
po prostu: blondynka. wierzy, że zihuatanejo istnieje naprawdę. wierny wyznawca moleskine'a.