Content

piątek, 2 listopada 2007

element



nawet nie wiem jak to się stało,
że tyle czasu uciekło mi między palcami.

miałam napisać o wizycie u a. i t.
o spotkaniu z m., i całokształtem różnych zdarzeń i wydarzeń.

no cóż- spotkanie z m. odbyło się w atmosferze dyskusji,
m., jak zwykle próbował mnie przekonać do swojego jedynie słusznego podejścia do wielu kwestii.

w pierwszej chwili się z nim nie zgodziłam,bo a jakże,
dlaczego mam być za, jak mogę być przeciw.

tylko, że teraz, po dłuższej chwili refleksji,
zastanawiam się ile było prawdy i racji w jego myślach.

* * *
tymczasem ja jestem na etapie składania pewnej układanki
:-)
w swoim życiu.
i poszukiwania zagubionych klocków.
chcę znowu wiedzieć, co jest dla mnie rzeczą ważną, główną.
być może po drodze znajdę brakujący element
do układanki o szczęściu.

0 komentarze :

Prześlij komentarz

Blog Archive

O mnie

Moje zdjęcie
po prostu: blondynka. wierzy, że zihuatanejo istnieje naprawdę. wierny wyznawca moleskine'a.